So long to all of my friends
Everyone of them met tragic ends
Listopad,2014
Wszystko znika, ludzie się zmieniają, dorastają, odchodzą,a otoczenie się zmienia. Wkrótce znowu zostaniesz sama. Jakiś etap się skończy i będziesz musiała poszukać sobie nowych przyjaciół, kraju, miejsca, klubu.
Pierwszy raz przekonałaś się tego jak zmiany bywają bolesne gdy najpierw w Francji gdzie zawodowo w piłkę ręczną grali twoi rodzice przenieśliście się razem z Twoimi dwoma starszymi braćmi do Hiszpanii. Potem gdy miałaś 12 lat spędziłaś 2 lata w USA gdzie rodzice dostali zlecenie po zakończeniu kariery, by promować piłkę ręczną w Stanach.
Nigdy nie mogłaś się tam dopasować i ucieszyła Cię wiadomość,że wracasz do Polski. Tej, w której spędzałaś wszystkie wakacje po sezonie rodziców, tej, w której Twoja babcia przeklinała, że jak byłaś mała nie umiałaś wypowiedzieć się po Polsku i gdy ktoś pytał Cię o coś w języku Twojej matki, ty odpowiadałaś w języku Ojca czyli po francusku. Kolejnym trudnym etapem gdzie byłaś jeszcze bardziej odsunięta od rodziców była szkoła sportowa, w której poznałaś Majkę. Najgorszą sukę pod słońcem czyli Twoją najlepszą przyjaciółkę. Grałyście razem w pierwszej lidze, chodziłyście do szkoły,aż nagle telefon od trenera kadry, że chce Was widzieć na zgrupowaniu.
Wyjazd na Igrzyska Olimpijskie w wieku 16 lat i złoty medal. Niespodziewany, ale miły i zapracowany.
Potem wspólna wyprowadzka z przyjaciółką do Francji, do profesjonalnego klubu, szkoły i wspaniałe 3 sezony.
3 sezony, po których ma skończyć się jakiś etap. Tak po prostu masz przejść z tą informacją do normalnego funkcjonowania?
Łatwo powiedzieć, trudno zrealizować. Nie wyobrażasz Siebie bez Majki. Ta zamiast dalszych przygód z Tobą wybrała miłość. Miłość. Tą, którą próbowałaś wybić jej z głowy, tej której ty nie chcesz. Potrzebujesz tylko piłki ręcznej, ale przeraża Cię wizja,że za 5 miesięcy gdy skończy się sezon ty zostaniesz sama. W obcym mieście, obcym klubie, bez nikogo bliskiego. Nie będzie już przy Tobie nikogo. Uśmiechasz się do dziewczyny, cieszysz się szczęściem brunetki, ale mogła ulokować swoje uczucia gdzieś bliżej. Nie w 6 lat starszym Rosjaninie, do którego się przenosi, bo ten gra w siatkówkę,a tam mają najlepszą ligę na świecie, więc ona leci do niego, a nie on do niej. Majka ma gdzieś to czy jej uda się przebić w trudnej rosyjskiej lidze, czy może zmarnować swój talent. Jest taka nierozważna. Chcę być po prostu z nim.
-Obiecasz mi coś?-Wyrywa Cię z rozmyśleń jej głos.
-Zależy co?
-Że przed moim wyjazdem zgarniemy jeszcze mistrzostwo Francji i wygramy z Polską te cholerne Mistrzostwa Europy. Pamiętasz? 3 korony?
-3 korony będą nasze. Ligę też wygramy.-Uśmiechasz się przez łzy, a ona tak po prostu przytula się do Ciebie i wiesz, że to ostatnie Wasze 5 miesięcy pod jednym dachem.
Wiesz, że może ją spotkać tragiczny koniec w Rosji. może zmarnować się u boku tego siatkarzyny i zaprzepaścić ten talent i tyle lat pracy w hali, ale masz też poczucie, że nie możesz wybić jej już tego pomysłu z głowy. Możesz jedynie pomóc jej zrealizować Wasze wspólne marzenie.
Możesz sprawić, by Polska kadra razem z Wami osiągnęła brakujący tytuł Mistrza Europy w swojej kolekcji, po tym jak w 2012 zdobyłyście Mistrza Olimpijskiego i w 2013 Mistrza Świata. Zdobędziecie też tego cholernego Mistrza Francji i dasz jej odejść... Nie dlatego, że chcesz. Musisz. Chociaż wiesz, że jeśli ona odejdzie ty będziesz już całkiem sama.
_______________________________
Hej pyśki! Wiecie co! Nie wiem praktycznie nic jeśli chodzi o to opowiadanie! Nie mam nic przemyślane! Po porstu stwierdziłam,że chcę napisać jakieś opowiadanie, którym bohaterem będzie Wellinger.
Tylko tyle! Mam nadzieję, że jednak będziecie mnie czytać, bo pomysły na to opowiadanie przyjdą z czasem!
Uuuu Ruske serio ? Kobieto nie, Władek i te sprawy nie zostaj juz w tej Francji lepiej. A co do pomysłu to czuje ze szykuje się tu świetne połączenie ręki ze skokami. Kocham twoje pomysly! Buziaki:)
OdpowiedzUsuńPiękna bohaterka, najlepszy bohater i super haha. Mam nadzieję, że w opowiadaniu nie będziesz za dużo mieszała:) Czekam
OdpowiedzUsuńCiekawie się zaczyna! Zostaję, bo masz niepowtarzalny styl pisania :)
OdpowiedzUsuńCzyli rzucasz się na głęboką wodę? Opowiadanie bez większego pomysłu.. Jest ryzyko, jest zabawa :D Weny :*
Skoro jest WSellinger, to jestem i ja. Nie pozbędziesz się mnie.
OdpowiedzUsuńNie masz pomysłu, nie masz planów - więc będzie jeszcze ciekawiej.
Uwielbiam niespodzianki!
POzdrawiam, Lilka :)
niedorosla-milosc.blogspot.com